Józef Piłsudski przybywa do Brześcia nad Bugiem, aby przedstawić kierunki dalszych działań na wschodzie. Na linii kolejowej Czeremcha – Brześć Litewski, a następnie w rejonie Czeremchy i Hajnówki, rozpoczynają działania dwa pociągi pancerne „Wilk” i „Bartosz Głowacki” przydzielone do 15. Dywizji Piechoty.

Galeria

Czarno-białe zdjęcie grupowe zrobione na tle wagonu pasażerskiego. Na pierwszym planie widać szyny, usytuowane równolegle do dłuższej, dolnej krawędzi zdjęcia. Za szynami pozują żołnierze, ustawieni po kilkunastu, w pięciu rzędach. Pierwszy rząd utworzony jest przez postaci półleżące, ustawione symetrycznie względem centrum kadru. Żołnierze po lewej stronie kadru, leżą na swoich lewych bokach. Karabiny trzymane w rękach, kierują w prawą stronę kadru, a żołnierze po prawej, leżą na swoich prawych bokach. W efekcie tego, dwóch żołnierzy w centrum zdjęcia, trzyma karabiny, które są ze sobą dekoracyjnie skrzyżowane. Drugi, trzeci i czwarty rząd tworzą żołnierze, którzy pozują na siedząco i kierują wzrok w stronę obiektywu. W ostatnim rzędzie żołnierze pozują stojąc. Mają na sobie płaszcze wojskowe spięte paskami z ładownicami. Tłem dla pozujących jest wagon pasażerski z pionowymi, oszklonymi oknami.
2 Kompania Kolejowa jesienią 1920 roku.
WBH CAW K-25-786

Artykuł

Centralny Komitet Propagandy Związków Artystycznych

Na krytyczne miesiące inwazji bolszewickiej w lipcu i sierpniu 1920 roku przypadło nasilenie akcji werbunkowej i związanych z nią działań propagandowych. W terminie 1 lipca 1920 roku Sejm powołał Radę Obrony Państwa, która tego samego dnia podjęła decyzję o utworzeniu Armii Ochotniczej [1].Dnia 7 lipca 1920 rokuprzy Ministerstwie Spraw Wojskowych (M.S.Wojsk.) powstał Generalny Inspektorat Armii Ochotniczej (G.I.A.O.), na którego czele stanął gen. Józef Haller pełniący funkcję Generalnego Inspektora [2].

Jednym z zadań Generalnego Inspektora była organizacja propagandy zaciągu do Armii Ochotniczej w porozumieniu z Oddz. II M.S.Wojsk [3]. Ze względu na fakt, że Oddz. II M.S.Wojsk. działał na terenie nieobjętym konfliktem zbrojnym, do realizacji propagandy werbunkowej powołano również 7 lipca 1920 roku Oddział II Sztabu (Propagandy) G.I.A.O. [4]

Głównymi celami pracy Oddziału II G.I.A.O. były kampania werbunkowa do Armii Ochotniczej oraz podtrzymywanie ducha wojska i społeczeństwa. Oddział nie posiadał określonej liczby etatów ani budżetu. Znaleźli się w nim niezdolni do służby frontowej ochotnicy literaci i artyści. Oddział podzielono na 11 referatów, którymi kierowali referenci odpowiedzialni [5].

W akcję mobilizacyjną rozpoczętą na początku lipca 1920 roku przez G.I.A.O. zaangażowały się związki zawodowe artystów. W dniu 5 lipca utworzyły one Komisję Mobilizacyjną, która następnie przekształciła się w Centralny Komitet Propagandy Związków Artystycznych (C.K.P.) zatwierdzony 13 lipca przez Ministra Spraw Wojskowych [6]. Na czele organizacji stanął Edward Słoński (1872–1926), poeta, żołnierz Legionów, autor poezji i pieśni patriotycznych

Działalność C.K.P. miała polegać na propagowaniu wstępowania do Armii Ochotniczej, przeciwdziałaniu uchylaniu się od poboru do wojska, pracy nad rozpowszechnianiem ideologii państwowej, a później również agitacji na rzecz Pożyczki Odrodzenia Polski. Biuro propagandy społecznej i wojskowej C.K.P. pracowało pod nadzorem Wydziału II Dowództwa Okręgu Generalnego Warszawskiego (D.O.Gen.Warszawskiego) podlegającego M.S.Wojsk. i we współpracy z Ministerstwem Spraw Wewnętrznych (MSW) [8].Należąca do C.K.P. komisja pracy plastyków przydzieliła swoich członków również do wydziału propagandy Armii Ochotniczej [].

Siedziba C.K.P. mieściła się w gmachu warszawskiego Konserwatorium na Okólniku [10]. Natomiast prace plastyczne, którymi kierował Tadeusz Pruszkowski, realizowano w salach Szkoły Sztuk Pięknych na Wybrzeżu Kościuszkowskim 37 [11]. Sami artyści ironicznie przekształcali nazwę swojej organizacji na „Co Komu Po tym” [12]. Początkowo produkcja warsztatów C.K.P. nie była bowiem wysokiej jakości artystycznej, o czym wspomina autor reportażuO Panu Zagłobie i o Cekapie

„Świeżo zorganizowani plastycy Cekapu rzucili się wówczas do roboty z wielkim zapałem. Do dziś dnia zostały po nich ślady w kształcie napisów na chodnikach, szybach i murach (…). Napisy te wołają również wielkim głosem o pomstę do nieba za zeszpecenie naszej stolicy do reszty i to przez polskich artystów. To też z dużem zadowoleniem moralnem, czytamy nagryzmolone przez kawalarzy nieznanych obok tych napisów takie oto rady: „Rzuć pędzel, weź karabin!” [13].

Według Eugeniusza Korwina-Małaczewskiego praca malarni C.K.P. była zorganizowana kolektywnie. Kompozycje opracowywało kilka wybranych osób w osobnej pracowni. W innej sali pod kierownictwem Zygmunta Loreca (1891–1963) wykonywano dekoracje dla gospód żołnierskich, bazując na wzorach sztuki ludowej. Edward Butrymowicz (1879–1944) prowadził zajmujący kilka pomieszczeń dział plakatów, o którym reporter pisał:

„Co dzień z pracowni tych wychodzą duże zamalowane „dychty” rzucane, jak, pociski, w bolszewików, paskarzy i cywilów” [14].

Podobnie wspominała Halina Ostrowska-Grabska:

„(…) najlepsi malarze malowali [tam], jeśli tak nazwać można plansze na dykcie wielkich rozmiarów malowane temperą, farbami klejowymi (…). A więc Michał Boruciński, Edward Butrymowicz, Władysław Skoczylas, Kamil Mackiewicz, Zygmunt Grabowski i inni malowali kompozycje często świetne plastycznie i tekstowo, które my, studenci i pomocnicy, powielaliśmy przepruchami, zakładali farbą płaszczyzny, a później sam mistrz dodawał końcowe akcenty na tych replikach” [15].

Plakat-malowidło w kolorze czarno-białym. Elementy kompozycji pokazane są syntetycznie, płaskie plamy walorów szarości i czerni obwiedzione są konturem białym lub czarnym, w zależności od plamy barwnej tworzącej miękkie formy. Ilustracja przedstawia na pierwszym planie, po lewej stronie uciekającego z łupami pod pachami, bolszewika. Mężczyzna w biegu gubi czapkę, która unosi się nad jego głową. Po prawej stronie dosięga go, goniący, biały pies. Za złoczyńcą biegnie młody, polski chłop w pasiastych spodnie i czapce na głowie, a za nim kobieta w stroju ludowym. W głębi kompozycji namalowana jest schematycznie chata chłopska. Pod ilustracją znajduje się napis w białym kolorze o treści: Bij najeźdźcę czemkto może” i w drugim wersie: “Cała Polska dopomoże”.

C:\Users\Małgosia\Documents\1920_mm\teksty\1920_gov_pl_wsady\di96240_56mnw(p) — kopia.jpg
Ryc. 2 Plakat-malowidło Bij najeźdźcę czem kto może – cała Polska dopomoże!, fot. J. Malarski, 1920, Muzeum Narodowe w Warszawie, sygn. DI 96240/56 MNW

Z cyklu plakatów-malowideł skierowanych przeciwko spekulantom zwanym wówczas paskarzami zapamiętano m.in. plakat autorstwa Ireny Łuczyńskiej-Szymanowskiej pt. Gdy wyjadą z Polski świnie, Polska przetrwa i nie zginie [16] oraz przeciwko panikarzom z napisem „Przejdziem Wisłe, przejdziem Wartę, będziem Polakami…” [17].

Czarno białe zdjęcie z publikacji w tygodniku “Świat”, przedstawia mężczyzn zebranych w pomieszczeniu, w którym porozstawiane są na sztalugach dzieła, nad którymi pracują. Po lewej stronie kadru, zebrani prowadzą rozmowę. Po prawej stronie, przy taborecie, na którym stoją przyrządy do malowania, stoi prawym bokiem do obiektywu, mężczyzna w marynarce, bryczesach i wysokich butach. Spogląda na kompozycję na sztaludze opuszczonej do samej ziemi. Obraz dużego formatu, zbliżony do kwadratu, przedstawia wizerunki żołnierzy. Pod spodem, na dziele, znajduje się napis: Zbiórka gazet dla żołnierzy. W pomieszczeniu ustawionych jest w głębi jeszcze kilka podobnych stanowisk.
Ryc. 3 Artyści komisji plastycznej C.K.P. przy pracy w salach Szkoły Sztuk Pięknych, fot. M. Fuks, za: Artyści i literaci na odsiecz Ojczyźnie, „Świat”, R. 15, nr 39, 25 września 1920, s. 5–7 

Obecnie prace te znane są z nielicznych fotografii i reprodukcji. Ostrowska-Grabska wspominała, że do 1939 roku część z nich eksponowano w korytarzach MSW lub Inspektoratu Sił Zbrojnych [18].

Inną dziedziną twórczości artystów zrzeszonych w C.K.P. było wykonywanie ilustracji do czasopism i jednodniówek wydawanych przez instytucje wojskowe oraz obywatelskie. Były to m.in. gazety takie jak „Ochotnik” czy wydawany we współpracy z Obywatelskim Komitetem Wykonawczym Obrony Państwa (O.K.W.O.P.) dziennik-plakat „Strażnica”.

Duża część prac graficznych i malarskich sygnowana była jedynie znakiem Komitetu, którym był trójkąt ze swastyką i literami CKP [19]. Natomiast twórcy pracujący dla C.K.P. nosili na rękawach ubiorów cywilnych lub mundurów (bez dystynkcji) opaski ze swastyką w żółtym trójkącie i literami CKP [20].

Na potrzeby propagandy wojennej Centralny Komitet Propagandy wysyłał na linię frontu artystów różnych profesji zorganizowanych w tzw. czołówki. Należący do „czołówek” plastycy zajmowali się malowaniem i rozwieszaniem plakatów [21]. Artyści plastycy wykonywali również dekoracje gospód żołnierskich, schronisk i szpitali wojskowych oraz teatrów frontowych. Z kolei lalki artystyczne powstające w Szkole Sztuk Pięknych przedstawiały różne typy społeczne, żołnierzy polskich, chłopów, robotników, spekulantów czy bolszewików [22].

Oddziały C.K.P. powstały z czasem przy Wydziałach II Sztabów innych Okręgów Generalnych, np. w Lublinie i Łodzi [23].

Czarno-białe zdjęcie dekoracji na papierze. Kartony z kompozycjami przytwierdzone są do białych, drewnianych drzwi lub okiennic, które pokazane są we fragmencie. U góry kadru, na kartonie w formie poziomego prostokąta, widać stylizowane, florystyczne elementy, które symetrycznie układają się po lewej i prawej stronie, także stylizowanego godła w ciemnym owalu. Pod spodem znajduje się typografia o treści: “Gdzie Bóg gospodarzy, tam wszystko się darzy”. Pod tym plakatem, znajduje się drugi karton, także poziomy, ale mniejszy z napisem wielkimi literami: “Witajcie żołnierze”. Po jego obydwu stronach, zrównane z nim górnymi krawędziami, są dwia kartony o formatach pionowych prostokątów i zawierają identyczne dekoracje. Na obydwu, na tle skrzyżowanych lanc ułańskich z polskimi proporczykami, centralnie namalowany jest wieniec.
Ryc. 10 Dekoracje do gospód żołnierskich wykonane w pracowni C.K.P., fot. J. Malarski, 1920, Muzeum Narodowe w Warszawie, sygn. DI 96240/26 MNW

Czarno-białe zdjęcie przedstawia trzy lalki, kukiełki na trzonkach. Postaci uformowane są z różnego rodzaju gałganów. Kukła,pierwsza po lewej stronie stylizowana jest na postać chłopa, druga po lewej, w drugim planie stylizowana jest na postać o rysach azjatyckich, z ogoloną głową i cienkim warkoczykiem. Kukła trzecia od lewej, stylizowana jest na bolszewika w skórzanej kurtce spiętej paskiem z kaburą na pistolet, w bryczesach i wysokich butach.
Ryc. 11 Lalki przedstawiające bolszewików wykonane w pracowni C.K.P., fot. J. Malarski, 1920, Muzeum Narodowe w Warszawie, sygn. DI 96240/96 MNW

Małgorzata Myślicka 

Konserwator dzieł sztuki i muzealnik, konserwator w Pracowni Konserwacji Obiektów na Papierze Muzeum Narodowego w Warszawie. Jako muzealnik zajmuje się badaniami archiwalnymi i studiami nad grafiką użytkową, zwłaszcza ilustracją książkową i plakatem.

Michał Witkowski

Konserwator dzieł sztuki i historyk sztuki, konserwator w Pracowni Konserwacji Obiektów na Papierze Muzeum Plakatu w Wilanowie, Oddziału Muzeum Narodowego w Warszawie. Zajmuje się badaniami dzieł sztuki, historią sztuki i historią kultury materialnej, przede wszystkim badaniami źródłowymi i archiwalnym


[1] 3 lipca 1920 roku wydano odezwę do narodu wzywającą obywateli do zaciągania się do wojska.
[2] Obrona państwa w 1920 roku. Księga sprawozdawczo-pamiątkowa Generalnego Inspektoratu Armji Ochotniczej i Obywatelskich Komitetów Obrony Państwa, red. W. Ścibor-Rylski, Warszawa 1923, s. 6, 23.
[3] Według zasad ogłoszonych w rozkazie M.S.Wojsk. Oddz. II Szt. M. S. 6685/Org., zob. Obrona państwa w 1920 roku…, s. 6.
[4] Obrona państwa w 1920 roku…, s. 74.
[5] Wszystkie działania omawiano na codziennych odprawach z ich udziałem, co ułatwiało pracę zespołową. Oddział II G. I. A. O. uzgadniał pracę z Oddz. II Szt. M.S.Wojsk., szybko jednak ze względu na bieg wypadków stał się samodzielną instytucją,zob. Obrona państwa w 1920 roku…, s. 24, 54–55, 74.
[6] Propaganda wojskowa (Centralny Komitet Propagandy), „Rzeczpospolita”, nr 75, 29 sierpnia 1920, s. 5.
[7] Widoczny w tle obu zdjęć plakat-malowidło z przedstawieniem powiększonego odcisku dłoni z napisem „Oto czem bolszewicy chcieli wprowadzić nowy ład w Polsce” jest dowodem na wykorzystywanie wzorów propagandy okresu pierwszej wojny światowej. W tym przypadku artysta mógł wzorować się na druku pożyczki amerykańskiej, J. Allen St Johna Blot it out with liberty bonds, 1917 zob. J. Aulich, War Posters. Weapons of Mass Communication, London 2011, s. 17, il. 11.
[8] Propaganda wojskowa…, „Rzeczpospolita”, nr 75, 29 sierpnia 1920, s. 5; Z życia Lublina. Teatr żołnierski w Lublinie, „Ziemia Lubelska”, nr 389, 11 września 1920, s. 2: Dział nieurzędowy. Z Ministerstwa Spraw Wojskowych, „Monitor Polski”, nr 220, 28 września 1920, s. 4.
[9] Propaganda wojskowa…, „Rzeczpospolita”, nr 75, 29 sierpnia 1920, s. 5.
[10] Komisja Mobilizacyjna związków artystycznych urzędowała w gmachu Konserwatorium od 16 lipca 1920 roku, por. Komisja mobilizacyjna artystów, „Rzeczpospolita”, nr 32, 16 lipca 1920, s. 2;
[11] Zatrudnieni przy malowaniu artyści otrzymywali 25 marek dziennej gaży,Artyści i literaci na odsiecz Ojczyźnie, „Świat”, R. 15, nr 39, 25 września 1920, s. 5–7.; H. Ostrowska-Grabska, Bric àbrac 1848–1949, Warszawa 1978, s. 255.
[12] E. Korwin-Małaczewski, O Panu Zagłobie i o Cekapie, „Rzeczpospolita”, R. 1, nr 107, 30 września, s. 4–5; H. Ostrowska-Grabska, Bric àbrac 1848–1949, Warszawa 1978, s. 248.
[13] E. Korwin-Małaczewski, O Panu Zagłobie i o Cekapie, „Rzeczpospolita”, R. 1, nr 107, 30 września, s. 4–5.
[14] Tamże.
[15] H. Ostrowska-Grabska, Bric àbrac 1848–1949, Warszawa 1978, s. 248; por. A. J. Leinwand, Polski plakat propagandowy w okresie wojny polsko-sowieckiej (1919–1920), „Studia z dziejów Rosji i Europy Środkowo-Wschodniej”, XXVIII, s. 57–67, s. 59, przyp. 8.
[16] „Uciekinierzy, wtłaczający się na gwałt do wygodnego pulmanu są ubrani poludzku, lecz mają głowy i racice nierogacizny. Wielce plastyczne, o wyrazie ogromnie paskarskim głowizny świńskie!”, E. Korwin-Małaczewski, O Panu Zagłobie i o Cekapie, „Rzeczpospolita”, R. 1, nr 107, 30 września, s. 4–5; por. H. Ostrowska-Grabska,Bric àbrac 1848–1949, Warszawa 1978, s. 248.
[17] Plakat przedstawiał „na górnym stopniu wagonu z napisem „Wagons lits par Poznań” nóżka znikającej sylwetki kobiecej, w lakierku z blikiem na pięcie i jedwabnej pończosze, na dolnym schodku postać eleganckiego młodzieńca z ręką w irchowej, świetnie namalowanej rękawiczce na klamce”, H. Ostrowska-Grabska, Bric àbrac 1848–1949, Warszawa 1978, s. 248.
[18] H. Ostrowska-Grabska, Bric àbrac 1848–1949, Warszawa 1978, s. 249.
[19] Podobnie na niektórych ilustracjach zamieszczanych w prasie propagandowej widnieje znak Warszawskiego Towarzystwa Artystycznego.
[20] E. Korwin-Małaczewski, O Panu Zagłobie i o Cekapie, „Rzeczpospolita”, R. 1, nr 107, 30 września, s. 4–5.
[21] Propaganda wojskowa…, „Rzeczpospolita”, nr 75, 29 sierpnia 1920, s. 5. Komunikaty. Czołówka artystyczna z Warszawy, „Kurjer Lwowski”, R. 37, nr 220, 9 września 1920, s. 6. Delegatami związku plastyków czołówki artystycznej, która odwiedziła na początku września 1920 r. Lwów, byli malarze T. Kotarbiński, J. Zaruba, W. Wąsowicz.
[22] Twórczość C.K.P. obejrzał w Szkole Sztuk Pięknych Minister Kultury i Sztuki Jan Heurich, który pozytywnie ocenił zwłaszcza prace malarskie i lalkarskie. Ze szkoły sztuk pięknych, „Kurjer Warszawski”, R. 100, nr 273, 2 października 1920, s. 4.
[23] Z życia Lublina. Teatr żołnierski w Lublinie, „Ziemia Lubelska”, nr 389, 11 września 1920, s. 2.